Zamknij

Wicewojewoda warmińsko-mazurski o sytuacji na S7: nikt nie ucierpiał

PAP 18:29, 31.12.2025 Aktualizacja: 18:31, 31.12.2025
Skomentuj PAP PAP

Od wtorku na Warmii i Mazurach pada śnieg, powodując ogromne utrudnienia w ruchu, w tym drogowy paraliż na S7. Od wtorku od godzin wieczornych do środy nad ranem w kilkunastokilometrowym korku na S7 w Rychnowskiej Woli uwięzieni zostali kierowcy.

Wicewojewoda warmińsko-mazurski Mateusz Szauer ocenił, że wtorkowa sytuacja na S7, gdzie z powodu intensywnych opadów śniegu utknęło między Ostródą a Olsztynkiem kilkaset samochodów, była bardzo trudna. Dodał, że najważniejsze, że nikt nie ucierpiał.

Wicewojewoda warmińsko-mazurski, podsumowując w środę działania służb, powiedział, że sytuacja na S7 była najważniejsza dla wszystkich: policji, straży pożarnej, administracji rządowej i samorządowej.

- Najważniejsze jest to, że po pierwsze nikt nie zginął, a po drugie, że w ani jednym przypadku nie mieliśmy do czynienia z interwencją służb medycznych - podkreślił.

Jak mówił, pomoc kierowcom zaoferowały samorządy Grunwaldu, Olsztynka i Ostródy, które przygotowały miejsca odpoczynku. Burmistrz Ostródy zaoferował łóżka polowe i śpiwory. Kierowcom przekazywano powerbanki, by mogli podłączyć telefony komórkowe. Rozdano 100 litrów ciepłych napojów.

Jak powiedział wicewojewoda Szauer, sytuacja na S7, której finałem był paraliż drogowy, zaczęła się od incydentu z udziałem dwóch tirów, z których jeden prawdopodobnie wyprzedzał drugiego. Ciężarówki stanęły obok siebie, tarasując całkowicie przejazd.

Zaapelował do wszystkich kierowców samochodów ciężarowych i osobowych, by przed wyjazdem w trasę sprawdzili opony, bo ich zły stan może być powodem kłopotów. Wskazał, że bezwzględnie należy stosować opony zimowe. Dodał, że jeśli nie jest to konieczne, trzeba unikać wyjazdów i pozostać w domach, bo prognozy przewidują dalsze opady śniegu. Jak podkreślił, we wtorek w okolicach S7 spadło najwięcej śniegu w kraju - 57 cm.

Wicewojewoda pytany, jaki jest plan udrożnienia dróg dalszej kolejności odśnieżania, odpowiedział, że za utrzymanie dróg gminnych i powiatowych odpowiadają lokalne samorządy. To one wyłaniają firmy, które zajmują się odśnieżaniem.

Komendant wojewódzki policji inspektor Mirosław Elszkowski zachęcał, by zgłaszać sytuacje trudne na drogach, dzwoniąc na numer 112. Jak dodał, policja nie bagatelizuje żadnego zgłoszenia.

Komendant wojewódzki straży pożarnej nadbrygadier Michał Kamieniecki powiedział, że w całym województwie zanotowano 170 zdarzeń związanych z warunkami atmosferycznymi, w których uczestniczyło 1000 strażaków. Jak mówił, były także sytuacje, że samochód osobowy i ciężarówka utknęły na przejazdach kolejowych. Strażacy ściągali te samochody z przejazdów.

Odnosząc się do sytuacji na S7, powiedział, że strażacy mieli w zapasie paliwo dla kierowców tkwiących w korkach, by w razie potrzeby im je użyczyć.

Dyrektor GDDKiA w Olsztynie Marcin Pokojski poinformował, że we wtorek w regionie pracowało dwukrotnie więcej ludzi i sprzętu, niż standardowo jest to wymagane.

- Nie ma takiej możliwości, by wzdłuż całej drogi rozstawić pracowników GDDKiA czy policjantów i strażaków. Zmobilizowaliśmy dwukrotnie więcej ludzi i sprzętu niż standardowe wymagania. We wtorek o godz. 19 pracowało 116 jednostek sprzętu, wysypano na drogi 2800 ton soli. To bardzo dużo jak na jedną noc - zaznaczył.

Mówił, że obecnie na drogach krajowych podległych GDDKiA w Olsztynie pracuje 70 jednostek sprzętu do odśnieżania. Wszystkie te drogi są przejezdne poza incydentalnymi sytuacjami. Powiedział, że według prognoz w ciągu najbliższych 48 godzin ma spaść jeszcze 20 centymetrów śniegu. (PAP)

ali/ joz/ jpn/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%