Projekt budżetu obszernie przedstawił Burmistrz Miasta Ostróda Rafał Dąbrowski, który podkreślił że budżet jest zrównoważony i mocno nastawiony na inwestycje. Jak powiedział, dużą pozycją dochodów to dotacje, co świadczy, że aktywnie i z dużym powodzeniem Miasto sięga po środki zewnętrzne.
Budżet i inwestycje mają sprawić, że Ostróda będzie przyjazna zarówno dla mieszkańców, bo zabezpieczy potrzeby ostródzian i ich przyszłość, ale także dla turystów.
Co ważne, kwota deficytu ma być wydatkowana tylko na zadania inwestycyjne.
Zadłużenie miasta na koniec 2026 roku ma wynieść 28,00% co jak twierdzi burmistrz Dąbrowski, jest wartością całkowicie bezpieczną
W latach 2019-2020 zadłużenie oscylowało w okolicach 40% a za wartości wciąż dopuszczalne dla samorządów uznaje się takie rzędu 60% - przekazał na swoim blogu Do Ostródy Burmistrz.
Zaplanowano na nie ponad 48 mln zł, w tym na takie przedsięwzięcia, które sprawią, że jak podkreślił Burmistrz, Ostróda będzie dalej się rozwijać. Będzie to możliwe przy potężnym wsparciu środków zewnętrznych. Będzie to m.in:
To oczywiście nie wszystko. W sumie załącznik inwestycyjny to 34 pozycje. Jeśli uda się pozyskać kolejne dofinansowania zewnętrzne, zadań inwestycyjnych może być jeszcze więcej.
Największą pozycję wśród wydatków w budżecie stanowią wydatki oświatowe - to aż 95 mln zł. Podobnie jest jednak w przypadku innych samorządów, gdzie wydatki na oświatę to lwia część budżetów.
To duży, największy procent naszego budżetu, jednak działania takie jak rozbudowa SP4 czy instalacja fotowoltaiki pozwolą redukować je na przestrzeni kolejnych lat - podsumował R. Dąbrowski.
- Cieszy, że mamy środki zabezpieczone na podstawowe, codzienne zadania komunalne, które dotyczą nas na co dzień
Projekt został pozytywnie zaopiniowany przez większość komisji Rady Miejskiej, uwagi dotyczyło wg. jednej z komisji niewystarczających środków dla pomocy społecznej. Przewodniczący Komisja Rozwoju, Budżetu i Gospodarki Komunalnej w imieniu komisja także pozytywnie zaopiniował projekt.
Następnie odbyła się dyskusja radnych nad budżetem i ewentualnymi przyszłymi inwestycjami. Głownie dotyczyła ona inwestycji, które warto by zrealizować.
Sebastian Radzimiński poruszył temat drogi na ul. Garnizonowej i słynnych już schodów, Kamil Krzyżanowski Polskiej Górki i ewentualnej drogi przez cmentarz, Anna Monist wydatków oświatowych i sięganiu po pieniądze z konkursów (na co Burmistrz stwierdził, że Ostróda jest wręcz stawiana za przykład sięgania po środków zewnętrznych i dziś bardzo dużo pozyskujemy środków zewnętrznych na oświatę).
Czesław Najmowicz stwierdził, że budżet jest dobry i fajnie, że Ostróda się rozwija, poruszył też temat zaniedbanych budynków przy ul. Gizewiusza i potrzeba ich odnowienia, na co można by przeznaczyć środki ze sprzedaży mieszkań komunalnych. Miał także wątpliwości, co do wydawania pieniędzy na pomost widokowy czyli dawny pomost sędziowski. W odpowiedzi Burmistrz podkreślił, że 85% kwoty na pomost to dofinansowanie zewnętrzne. .
Z kolei Mariusz Bojarowski podkreślił, że nie możemy jeszcze mówić o zrównoważonych dochodach. Za przykład podał ulice i sklepy, gdzie coraz mniej osób robi zakupy i są one coraz częściej do wynajęcia czy galerię przy ul. Jana Pawła II, gdzie jest coraz bardziej pusto. Te dochody mogą dla miasta mogą w przyszłości maleć. Kolejnym tematem były też stworzenie miejsca, gdzie mogłyby spotykać się osoby starsze.
Dariusz Struk poruszył temat ścieżki nad jeziorem Sajmino i zapytał, czy przy okazji tworzenia dokumentacji projektowej istniałaby możliwość wybudowania toru MTB, który przyciągnąłby kolejne osoby do naszego miasta oraz pomocy dla mieszkańców zalewanych terenów przy Szosie Elbląskiej w okolicy ul. Mrongowiusza. Co do toru, to Rafał Dąbrowski stwierdził, że nie ma takiej możliwości, bo większość terenów przy ścieżce należy do gminy.
Po dyskusji przyszedł czas na głosowanie całego budżetu na 2026 rok.

0 0
Jest jeszcze mnóstwo mniej kosztownych inwestycji np. w centrum okolice tzw. blaszaków chodzi mi o tereny zielone żeby to miejsce jakoś wyglądało, słynna już kładka nad torami nadal straszy chyba że ma to być taka nasza atrakcja turystyczna i na pewno znalazło by się jeszcze kilka miejsc które przy małych kosztach upiększyły by Ostróde.