W niedzielne popołudnie 27 lipca policjanci interweniowali w jednym z mieszkań w Braniewie, gdzie zmarła 40-letnia braniewianka. Kobieta mieszkanie dzieliła ze swoim konkubentem. To on zadzwonił na numer alarmowy, gdy zorientował się, że jego partnerka prawdopodobnie nie żyje.
Jak wstępnie ustalili funkcjonariusze, dzień wcześniej para piła razem alkohol i doszło między nimi do awantury. W jej trakcie doszło też do rękoczynów, które mogły doprowadzić do śmierci kobiety.
Zatrzymany mężczyzna usłyszał zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu ze skutkiem śmiertelnym. Został przesłuchany i przyznał się do stawianego mu zarzutu. Sąd Rejonowy w Braniewie zastosował wobec mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy.
Braniewscy policjanci nie interweniowali wcześniej wobec tej pary, nie wpłynęło też żadne zgłoszenie dotyczące przemocy domowej w tym związku. Para nie była objęta pomocą służb społecznych.
Ta tragedia po raz kolejny pokazuje, jak ważne jest reagowanie na sygnały przemocy. Bliscy, sąsiedzi i znajomi często są jedynymi osobami, które mogą dostrzec, że w pozornie „normalnym” związku, dzieje się coś niepokojącego. Reagujmy! Nie bądźmy obojętni!
Poniżej film z zatrzymania podejrzanego.
[WIDEO]1261[/WIDEO]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz