Złe nawyki dotyczące snu zwiększają ryzyko aż 172 chorób - pokazało szeroko zakrojone badanie. Liczy się nie tylko długość snu, ale przede wszystkim jego regularność.
Wyniki badania skłaniają do głębokiego zastanowienia, pokazały bowiem istotne powiązania między parametrami snu i aż 172 chorobami.
Korzystając z danych zebranych w ciągu średnio 6,8 roku, naukowcy ustalili, że ponad 20 procent ryzyka pojawienia się 92 chorób można przypisać nieprawidłowym nawykom związanym ze snem.
Ryzyko 42 chorób przy problemach ze snem podwajało się. Na przykład nieregularne zasypianie (po północy) wiązało się z 2,57 razy wyższym ryzykiem marskości wątroby, a niska stabilność rytmu dobowego zwiększała ryzyko gangreny 2,61 razy. Rosło też zagrożenie m.in. chorobami układu krążenia, cukrzycą, otyłością, schorzeniami płuc, układu trawiennego, nerek, zaburzeń neurologicznych.
Naukowcy mówią też o większym zagrożeniu wypadkami.
Rezultaty analizy wskazały m.in., że jedną z kluczowych ról odgrywa regularność i dobrze działający, biologiczny zegar dobowy. Dotąd wpływ tych czynników był zbyt słabo brany pod uwagę - twierdzą naukowcy.
Co istotne, badanie podważyło wcześniejsze twierdzenia, że długi sen (ponad 9 godzin) jest szkodliwy.
Choć niektóre subiektywne relacje łączyły długi sen z udarem i chorobami serca, dane obiektywne wykazały taką zależność tylko w przypadku jednej choroby. Przyczyną rozbieżności może też być błędna klasyfikacja - sugerują autorzy badania. Otóż okazało się, że prawie 22 proc. osób uważających, że śpią długo, w rzeczywistości spało mniej niż 6 godzin, co sugeruje, że czas spędzony w łóżku jest często mylony z faktycznym czasem snu.
- Nasze odkrycia podkreślają niedoceniane znaczenie regularności snu. Nadszedł czas, by poszerzyć definicję dobrego snu o coś więcej niż tylko jego długość - podkreśla główny autor badania, prof. Shengfeng Wang z Uniwersytetu Pekińskiego.
Jako jeden z mechanizmów stojących za odkrytymi zależnościami naukowcy podają nasilenie stanów zapalnych. Przyszłe badania - jak podkreślają - będą mogły rzucić więcej światła na zależności przyczynowo-skutkowe i skuteczność działań poprawiających sen. (PAP)
Autor: Marek Matacz
mat/ zan/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz