Gospodarzom wystarczał remis, ale jak przystało na lidera, nie kalkulowali. Przy fantastycznej atmosferze na Estadio Toronto zespół z Tyrowa pokazał klasę i wolę zwycięstwa, pokonując rywali 2:1 (2:1).
Obie bramki dla LKS zdobył niezawodny Mariusz "Super Mario" Gradys, który w kluczowym momencie sezonu udowodnił swoją wartość i poprowadził drużynę do 23. ligowego zwycięstwa. Spotkanie było demonstracją siły lidera – pełna dominacja, okazje bramkowe i pewna kontrola gry od pierwszego do ostatniego gwizdka.
LKS Tyrowo kończy sezon w wielkim stylu – z bilansem, który budzi szacunek: tylko jeden remis i komplet zwycięstw w rundzie wiosennej. Awans był nie tylko celem, ale też naturalną konsekwencją świetnej formy, zaangażowania i pracy całego zespołu.
Gratulacje dla zawodników, sztabu trenerskiego i wszystkich kibiców – Tyrowo znów ma powód do dumy. To była piłkarska uczta, która zapisze się złotymi zgłoskami w historii klubu.
Foto: LKS Tyrowo
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz