W niedzielę 28 września w nocy policjanci z Ełku przyjęli zgłoszenie o zaginięciu 83-latki. Kobieta w dzień wybrała się na grzyby do lasu. Gdy nie wracała, zaniepokojona rodzina przez pierwsze godziny próbowała samodzielnie odnaleźć kobietę. Jednak wszelkie działania bliskich nie przynosiły zamierzonego skutku, dlatego poprosili o pomoc policjantów.
Policjanci rozpoczynając poszukiwania zdawali sobie sprawę, że z uwagi na wiek zaginionej, jak i warunki atmosferyczne, muszą działać szybko. Każda godzina mogła decydować o życiu seniorki.
Komendant ogłosił alarm dla policjantów, więc w działania zaangażowali się wszyscy policjanci w służbie i wezwani z domów. Wspierali nas także policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie. W działania licznie zaangażowali się także: strażacy zawodowi i OSP, grupy poszukiwawcze, żołnierze WOT, leśnicy.
Przez kilkanaście godzin trwały intensywne czynności, by jak najszybciej odnaleźć kobietę. Teren poszukiwań był trudny i wymagający, bo to m.in. wielohektarowe lasy, krzaki, bagna i akweny.
W działaniach wykorzystano m.in. drona Mazurskiej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej. I to z jego pomocą udało się zlokalizować kobietę na podmokłym terenie. Wychłodzoną kobietę ewakuowali strażacy przy pomocy specjalistycznego pojazdu Sherp. Kobieta była przytomna. Została przekazana pod opiekę załogi pogotowia ratunkowego.
[WIDEO]1289[/WIDEO]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz