- Od kilku miesięcy organy są nieczynne, wymagają gruntownego remontu. W listopadzie zabrzmiały po raz ostatni. Od tego czasu pani organistka gra na elektrycznych organach. Chcemy wyremontować kościelny instrument, bo brzmienie organów to niepowtarzalna oprawa muzyczna liturgii - powiedział PAP proboszcz parafii pw. św. Jakuba Starszego w Butrynach ks. Hubert Tryk.
Podkreślił, że remont organów podzielony jest na etapy. Pierwszy zaplanowany na początku sierpnia ma przywrócić brzmienie piszczałek. Podczas kolejnych etapów przeprowadzone zostaną kolejne prace. Koszt całego remontu wyceniono na 210 tys. zł.
Społeczność warmińskiej parafii zbiera pieniądze na remont organów. Podczas niedawnego Festynu Jakubowego zorganizowano licytacje przedmiotów przekazanych przez darczyńców oraz ze sprzedaży rozmaitych potraw i ciast. Udało się zebrać ponad 16,6 tys. zł oraz 55 euro.
Wójt gminy Purda Teresa Chrostowska powiedziała PAP, że wspiera inicjatywę.
- To integracja lokalnej społeczności. To znakomity przykład jak ludzie jednoczą się i mobilizują wokół celu i wspaniale mogą także spędzić czas ze sobą - podkreśliła.
Mieszkańcy i rada parafialna planują kolejne wydarzenie 24 sierpnia pod koniec wakacji, podczas którego zbierane będą brakujące fundusze. Wszystko to po to, by zrealizować pierwszy etap remontu instrumentu, który pozwoli go uruchomić.
Butryny to pierwsza warmińska wieś leżąca w odległości dwóch kilometrów od historycznej granicy z Mazurami w Bałdach. Tędy tak zwanym Traktem Warszawskim przybywali niegdyś na Warmię nowo mianowani warmińscy biskupi, witani przy granicznym krzyżu przez warmińską społeczność. W butryńskim kościele na katolickiej Warmii odprawiali swoje pierwsze nabożeństwo.
Jak wspomniał w książce "Magiczne wsie południowej Warmii" zmarły niedawno Edward Cyfus, w latach 1903-33 proboszczem w Butrynach był ks. Wacław Osiński, zasłużony działacz o polskość przedwojennej Warmii. Był dla Warmiaków z polskim rodowodem w najtrudniejszym dla nich okresie hitleryzmu największym autorytetem. Po odejściu ks. Osińskiego, proboszczem w Butrynach został ks. Paweł Kaczorowski. Ponieważ sprzyjał Polakom został tak pobity przez hitlerowskich bojówkarzy, że zmarł w wyniku obrażeń w 1940 r. Z okresu powojennego starsi mieszkańcy Butryn pamiętają jeszcze proboszcza Franciszka Malinowskiego. To właśnie on udzielał ślubów często nocą wysokim lokalnym funkcjonariuszom partyjnym minionego ustroju. (PAP)
ali/ dki/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz