Kapsuła Dragon Grace ok. godz. 11.30 czasu polskiego wodowała w Pacyfiku w pobliżu San Diego. Pół godziny później ekipy ratownicze wyłowiły kapsułę z wody i wciągnęły ją na pokład statku służącego do odzyskiwania Dragonów, MV Shannon. Po otwarciu włazu astronauci opuścili kapsułę i weszli na pokład statku. Stamtąd, jak tłumaczyli podczas transmisji przedstawiciele firmy Axiom Space (głównego wykonawcy misji), śmigłowiec zabierze ich na ląd.
Uznański-Wiśniewski prosto z Houston, dokąd dostarczy członków misji Ax-4 helikopter, poleci do Kolonii w Niemczech, gdzie znajduje się siedziba Europejskiego Centrum Astronautów Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA). Trafi do ośrodka Niemieckiego Centrum Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej (DLR) "Envihab". Tam zespół medycyny kosmicznej ESA będzie monitorował jego stan zdrowia i kondycję podczas powrotu do ziemskiej grawitacji.
Jak tłumaczył w rozmowie z PAP dr Tomasz Barciński z Centrum Badań Kosmicznych PAN, przystosowanie się na nowo do ziemskiego ciążenia zajmuje astronautom trochę czasu.
- Chociaż tym razem, po dwóch tygodniach, nie będzie to tak trudne, jak po dłuższych, niemal półrocznych misjach. Mikrograwitacja działa silnie na różne układy organizmu, nawet na pracę pojedynczych komórek - opowiadał.
Sławosz Uznański-Wiśniewski jest astronautą projektowym ESA, drugim - po Mirosławie Hermaszewskim - Polakiem w kosmosie i pierwszym obywatelem naszego kraju, który postawił stopę na pokładzie ISS. Misja Ax-4 z jego udziałem rozpoczęła się 25 czerwca. Dzień później, 26 czerwca, kapsuła Dragon Grace z czworgiem astronautów zadokowała do ISS.
Na stacji, w ramach polskiej misji technologiczno-naukowej IGNIS, Uznański-Wiśniewski miał do wykonania 13 eksperymentów przygotowanych przez polskich naukowców i firmy oraz 30 pokazów edukacyjnych i popularnonaukowych. Astronauta czterokrotnie połączył się na żywo z dziećmi i młodzieżą w Polsce - spotkania odbyły się w Łodzi, Wrocławiu, Rzeszowie i w Warszawie oraz były transmitowane w internecie. POLSA poinformowała, że priorytetowe cele misji IGNIS zostały wykonane w 100 proc.
Kapsuła Dragon Grace dostarczyła z powrotem na Ziemię także ponad 260 kg ładunku, w tym pojemniki i aparaturę, które były wykorzystywane do prowadzenia eksperymentów na orbicie.
Jak opowiadał PAP Sergio Palumberi, kierownik misji Ax-4 z ramienia ESA, ewaluacja naukowej części misji może potrwać nawet ponad rok.
- Trzeba dać naukowcom czas na analizę danych z orbity i porównanie ich z wynikami eksperymentów prowadzonych na Ziemi. Trochę zajmie, zanim będzie można zrobić ocenę rezultatów badań i pojawią się publikacje naukowe - stwierdził.
Po wodowaniu kapsuły Dragon Grace pojawiły się gratulacje polityków dla polskiego astronauty.
"Zakończona sukcesem misja Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego to nie tylko przełom w dziejach polskiej nauki, to wyraz odwagi i ducha, który od pokoleń kształtuje nasze narodowe dążenia. Polska dziękuje za Pańską odwagę" - napisał prezydent Andrzej Duda na platformie X.
Z kolei premier Donald Tusk skomentował:
"No i wylądował; witamy w domu", a w zamieszczonym na portalu X nagraniu dodał: "No, Bogu dzięki, chyba wszystko okej".
Udziału w misji Ax-4 i udanego powrotu na Ziemię pogratulowali też Uznańskiemu-Wiśniewskiemu m.in. minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk oraz szef resortu nauki Marcin Kulasek.
Sławosz Uznański-Wiśniewski jeszcze nie jest pewien, jak dalej potoczy się jego kariera. Jak mówił przed startem w rozmowie z PAP, po powrocie z orbity przez kilka miesięcy zajmie się działalnością edukacyjną.
- Będę prowadził wykłady na uczelniach dotyczące polskiej misji kosmicznej oraz szansy, jaką stwarza polskiej nauce i gospodarce. Zamierzam odwiedzić wszystkie polskie politechniki i być może kilka uczelni medycznych. Wszystko po to, by zachęcić młodych ludzi do wybierania kierunków STEM (ang. science, technology, engineering, mathematics, czyli nauka, technologia, inżynieria i matematyka - PAP) i zawodów związanych z rynkiem kosmicznym - zadeklarował.
Czworo członków misji - dowódczyni Peggy Whitson (USA), Sławosz Uznański-Wiśniewski, Węgier Tibor Kapu i Shubhanshu Shukla z Indii - spędziło na ISS 18 dni. Według serwisu Who Is In Space w chwili dotarcia do Ziemi Uznański-Wiśniewski, Shukla i Kapu mieli na koncie w sumie 20 dni i 3 godziny spędzone w kosmosie (łącznie z podróżą na i z ISS), a kosmiczny "dorobek" Whitson, byłej astronautki NASA i byłej dowódczyni ISS, powiększył się do 695 dni i 7 godzin.(PAP)
abu/ bar/ amac/ agt/ ktl/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz