Niestety, zdarzają się przypadki, gdy nieuczciwe firmy pobierają wysokie opłaty i… wniosku w ogóle nie składają.
Tak było w przypadku klienta, który dopiero w ZUS dowiedział się, że formularz nie został wysłany.
Niedawno do jednego z oddziałów ZUS w regionie zgłosił się klient, aby sprawdzić termin wypłaty świadczenia wspierającego.
Okazało się, że wniosek nie został w ogóle złożony. Jak poinformował mężczyzna, skorzystał on z usług kancelarii, która obiecywała „załatwienie” świadczenia. Jej przedstawiciele odwiedzili go w domu, namówili do podpisania dokumentów i uzyskali pełnomocnictwo do działania w jego imieniu, nie informując jednak wprost o bardzo wysokiej opłacie za swoje usługi - relacjonuje Wojciech Dyląg z biura prasowego ZUS.
W tym przypadku koszt „usługi” wynosił aż 10 tysięcy złotych.
Choć zapis o wynagrodzeniu znajdował się w umowie, klient przyznał, że nie przeczytał jej dokładnie przed podpisaniem.
To kolejny przypadek, kiedy ktoś płaci ogromne pieniądze za coś, co w ZUS można załatwić bez żadnych opłat – podkreśla W. Dyląg.
ZUS apeluje:
Więcej informacji o świadczeniu wspierającym i zasadach jego przyznawania można uzyskać w placówkach ZUS, podczas e-wizyty lub na infolinii oraz na stronie internetowej www.zus.pl.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ostrodaflesz.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz