Poniżej jej list. A Was zachęcamy do podzielenia się z nami Waszymi doświadczeniami w kontaktach z ostródzkim Wydziałem Komunikacji.
Szanowna Redakcjo!
Chciałabym opisać moje doświadczenia związane z działalnością Wydziału Komunikacji w Ostródzie, w szczególności w zakresie obsługi interesantów. Korzystam z usług wydziału komunikacji w Ostródzie często i taka sytuacja, jak niżej opiszę, występuje praktycznie za każdym razem.
Zawsze po przybyciu na miejsce zauważam, że czas oczekiwania na obsługę jest jak zwykle wyjątkowo długi. Kolejki od samego rana są długie, ale nie widać, by ktoś sobie coś z tego w wydziale robił.
Panie zaczynają pracę o 7.30. Pomimo wielu osób czekających na obsługę, nie zauważyłam odpowiedniej organizacji pracy ani odpowiednich działań, które mogłyby skrócić czas oczekiwania lub zapewnić sprawniejszą obsługę interesantów. Dodatkowo, panie były 3, a czynne stanowisko aż ... jedno! Gdyby obsługa realizowana była na wszystkich 3 stanowiskach, na pewno łatwiej byłoby rozładować kolejkę, a czas oczekiwania znacznie by się skrócił.
Miałam wrażenie, że nikomu w środku nie zależy, by obsługa była szybka. Wiele osób bierze specjalnie urlopy, by coś załatwić w Wydziale Komunikacji, bo od razu trzeba założyć, że w kolejce spędzi się dłuższy okres czasu.
Kiedy zwróciłam uwagę na tę całą sytuację, panie bardzo się obruszyły. Miałam wrażenie, że zajęte są wszystkim innym, tylko nie pracą.
Cała ta sytuacja była dla mnie bardzo frustrująca. Takie warunki pracy w instytucji publicznej, do której obywatele są zmuszeni się udać, są nieakceptowalne i nie spełniają standardów obsługi obywatela, które powinny charakteryzować instytucje tego typu.
Taka mała prośba do kierownika wydziału komunikacji w Ostródzie.
Bardzo proszę o interwencję w związku z tą nagminną sytuacją i podjęcie odpowiednich działań, które pozwolą poprawić jakość obsługi w przyszłości. Mam nadzieję, że moje uwagi zostaną potraktowane poważnie, a sytuacja nieprzyjemna dla wielu interesantów nie powtórzy się.
Jakie są Wasze doświadczenia w tej kwestii?
0 0
Trzy stanowiska w wydziale, trzy czerwone światła, w środku niema nikogo. Panie popijają kawkę , tragedia.
0 0
Opisane wrażenia, potwierdzają inni interesanci. Trzy okienka, trzy urzędniczki przy biurach, a obsługuje petentów tylko jedna. Zarówno w jednym pokoju, jak i drugim. Stąd kolejki. Sygnalizacja świetlna miała usprawnić załatwianie sprawy, lecz przy pełnej obsłudze urzędniczek. Skarga jest w pełni uzasadniona.