Policjanci apelują i przypominają o konieczności zachowania szczególnej ostrożności w związku z nasilającymi się próbami oszustw telefonicznych. Przestępcy często podszywają się pod pracowników banku, policjantów, prokuratorów lub inne zaufane osoby. Tylko dzięki czujności i rozwadze, 73-letni mieszkaniec Morąga ochronił swoje pieniądze przed oszustami.
W poniedziałek 6 maja po południu do policjantów z Komisariatu Policji w Morągu zgłosił się 73-letni mieszkaniec miasta zaniepokojony rzekomą akcją, którą mieli przeprowadzać policjanci z jego udziałem. Mężczyzna kilka godzin wcześniej odebrał telefon z którego wynikało, że policjanci razem z pracownikami banku, w którym ma rachunek planują obławę na innego pracownika banku, który ma być oszustem.
Zadaniem 73-latka było zaciągnięcie pożyczki u rzekomego oszusta i przekazanie pieniędzy koordynatorom akcji. 73-latek miał zaciągnąć w swoim banku kredyt w wysokości 50 tys. złotych. Podczas rozmowy był instruowany przez sprawców jak ma rozmawiać z pracownikiem banku i na jaki cel ma zaciągnąć pożyczkę.
Do tego sprawcy zapewniali go, że jest cały czas obserwowany przez policjantów. Po tym jak mężczyzna zaciągnął pożyczkę i wyszedł z banku z pieniędzmi doszedł do wniosku, że sam uda się na komisariat i porozmawia z policjantami. I to była jedna z najlepszych tego dnia decyzji, którą podjął senior. Jego czujność i rozwaga sprawiły, że nie stracił żadnych pieniędzy.
Przypominamy:
- przedstawiciele banków, policjanci, prokuratorzy NIGDY nie proszą o przekazywanie pieniędzy, numerów PIN, haseł czy danych do logowania,
- każda tego typu prośba powinna wzbudzić Państwa podejrzenia.
W przypadku otrzymania podejrzanego telefonu:
- nie podejmuj żadnych działań pod presją rozmówcy,
- natychmiast zakończ rozmowę,
- skontaktuj się bezpośrednio z przedstawicielami swojego Banku lub zadzwoń na Policję, korzystając z oficjalnych numerów telefonów lub udaj się na najbliższy posterunek, komisariat czy komendę Policji tak jak zrobił to opisywany wyżej senior.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz