Zdemolował stojące na parkingu bmw-u. Straty oszacowano na blisko 50 tys. zł!

Odpowiedzialność i umiar to zasada dotycząca podczas picia alkoholu. Przekonał się o tym 28-latek, który nie będąc świadomym tego co robi, zniszczył przypadkowo napotkany samochód. Właściciel auta straty oszacował na blisko 50 000 złotych. Mężczyzna wkrótce ze swojego zachowania będzie się tłumaczyć przed sądem.

Nocą z piątku na sobotę z 28 na 29 marca mieszkańca Ostródy obudził alarm, który włączył się w jego aucie. 

Właściciel zauważył na parkingu mężczyznę, który demolował jego bmw. Po krótkim pościgu właściciel ujął wandala i o całym zdarzeniu poinformował policjantów. Zatrzymany mężczyzna trafił do policyjnej celi. Podczas zatrzymania okazało się, że 28-latek miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Jak wytrzeźwiał usłyszał zarzut uszkodzenia mienia. Właściciel samochodu straty oszacował na 50 000 zł. Wandal porysował auto, wyrwał klamki i wybił szybę w przednich drzwiach od strony pasażera.

Podczas przesłuchania 28-latek przyznał się do winy. 

Nie był w stanie logicznie wskazać, z jakich powodów uszkodził kilkuletnie bmw, ale bardzo tego żałował. Wkrótce ze swojego zachowania będzie się tłumaczył przed sądem. Za uszkodzenie mienia sąd może orzec karę do 5 lat pozbawienia wolności.

To kolejny przykład na to, aby pamiętać do czego może doprowadzić nadmierna dawca wypitego alkoholu. Brak kontroli nad własnym zachowaniem może skutkować nie tylko stratami materialnymi, ale także zagrożeniem dla siebie i innych, a także poważnymi konsekwencjami prawnymi.