Giżycko wprowadza nocną prohibicję w sezonie turystycznym

Tzw. nocna prohibicja ma obowiązywać w Giżycku od 25 czerwca do końca września 2025 roku. Pomiędzy godz. 22.00 a 6.00 zabroniona będzie sprzedaż napojów alkoholowych, przeznaczonych do spożycia poza miejscem sprzedaży. Zakaz dotyczy sklepów i stacji benzynowych, nie obejmuje natomiast lokali gastronomicznych. O takich ograniczeniach w sprzedaży alkoholu zdecydowała rada miejska.

W tegorocznym sezonie turystycznym na terenie mazurskiego Giżycka będzie obowiązywał zakaz nocnej sprzedaży alkoholu w sklepach i na stacjach benzynowych. Lokalny samorząd liczy, że poprawi to bezpieczeństwo i komfort życia mieszkańców.

Zdaniem burmistrz Giżycka Ewy Ostrowskiej, radni wprowadzili te ograniczenia pilotażowo. Zdecydowali, że zakaz będzie obowiązywał tylko przez trzy miesiące, żeby po tym okresie można było ocenić jego skutki. Jeśli okaże się, że w mieście rzeczywiście jest bezpieczniej, to być może w przyszłości będą chcieli uchwalić ograniczenia w sprzedaży alkoholu na stałe.

"Na pewno ta uchwała budzi dużo emocji, są głosy i przeciwników i zwolenników. Zobaczymy, jaka będzie reakcja turystów, bo jeśli chodzi o opinię mieszkańców, to zdania są podzielone" - powiedziała PAP burmistrz.

Przypomniała, że jesienią ubiegłego roku w mieście odbyły się konsultacje społeczne, których wyniki nie były jednoznaczne. W ankiecie wzięło udział 130 mieszkańców; 62 osoby poparły propozycję ograniczenia nocnej sprzedaży alkoholu, 63 były przeciw, a pięć wskazało odpowiedź "trudno powiedzieć".

W uzasadnieniu projektu uchwały, której inicjatorem był jeden z radnych, podkreślono, że wprowadzenie zakazu ma ograniczyć przypadki zakłócania porządku i spokoju publicznego, podnieść bezpieczeństwo i komfort życia mieszkańców.

W dokumencie podano, że w ubiegłym roku policja w Giżycku przeprowadziła 368 interwencji dotyczących zakłócania porządku i odnotowała 160 wykroczeń przeciwko ustawie o wychowaniu w trzeźwości. Wskazano, że takie zdarzenia nasilają się szczególnie w okresie wakacyjnym, co negatywnie wpływa na bezpieczeństwo mieszkańców i turystów.(PAP)

mbo/ agz/