Wybierasz się w góry? Planujesz spokojną wędrówkę po lesie? Niezależnie od tego, dokąd idziesz – warto dobrze się przygotować. Pytanie tylko: co zabrać, o czym pamiętać i czego unikać, żeby wrócić z trasy z uśmiechem, a nie z otarciami i bólem nóg? Poniżej znajdziesz checklistę, która krok po kroku pomoże Ci się ogarnąć przed wyjściem na szlak.
Buty trekkingowe – bez nich ani rusz
Zacznijmy od rzeczy, która robi największą różnicę: buty trekkingowe. Jeśli planujesz dłuższą trasę, a Twoje stare buty pamiętają czasy szkolnej wycieczki – czas na ich wymianę.
- trzymają kostkę i chronią przed skręceniem;
- mają porządną podeszwę, która „łapie” nawet śliskie kamienie;
- są wygodne od pierwszego kroku (albo stają się takie po krótkim rozchodzeniu).
- są dobrze dopasowane do Twojej stopy – np. buty trekkingowe 44 nie powinny uciskać palców ani pięty, a jednocześnie muszą zapewniać stabilność.
Nie licz na to, że „się rozchodzą w trakcie wyprawy” – nie ma nic gorszego niż pęcherze na 10. kilometrze.
Plecak – Twój mobilny schowek
Bez względu na to, czy wyprawa trwa kilka godzin, czy cały dzień – coś musisz ze sobą zabrać. Jednak pojawia się pytanie – gdzie to wszystko zmieścić? No właśnie – dobry plecak to podstawa.
Co warto wiedzieć:
- Cięższe rzeczy pakuj jak najbliżej pleców – łatwiej będzie Ci utrzymać równowagę.
- Lżejsze rzeczy ułóż u góry albo po bokach.
- Nie wrzucaj wszystkiego, jak leci – uporządkuj, posegreguj, przemyśl, co może się przydać pod ręką.
Pamiętaj, że nie ma nic gorszego niż grzebanie w plecaku w deszczu, kiedy szukasz peleryny, która oczywiście leży na samym dnie.
Ubierz się na cebulkę
Pogoda w górach bywa zaskakująca. Rano słońce, w południe wichura, a po południu grad. Dlatego warstwowy ubiór sprawdza się tu idealnie.
Co warto mieć:
- bielizna termiczna – lekka, ale trzyma ciepło;
- polar lub bluza – do szybkiego narzucenia, gdy zrobi się chłodniej;
- kurtka przeciwwiatrowa i/lub przeciwdeszczowa – bo lepiej mieć i nie użyć, niż żałować.
Dzięki temu w każdej chwili możesz coś zdjąć lub dołożyć, a przy tym nie zmarzniesz, ani się nie przegrzejesz.
Dodatkowe wyposażenie
W plecaku warto też znaleźć miejsce na kilka drobiazgów, które w odpowiednim momencie mogą naprawdę się przydać. Co warto dorzucić do wyposażenia?
- Latarka czołowa lub zwykła – nieoceniona, jeśli zejście ze szlaku się przedłuży lub zaskoczy Cię zmrok.
- Folia NRC (ratunkowa) – lekka i kompaktowa, może ochronić przed wychłodzeniem w sytuacjach awaryjnych.
- Scyzoryk lub multitool – przyda się do otwarcia jedzenia, przecięcia bandaża czy szybkiej naprawy sprzętu.
- Mała apteczka – plastry, bandaże, środek do dezynfekcji, leki przeciwbólowe – to podstawowy zestaw, który może uratować dzień.
- Woda – minimum 1,5 litra, najlepiej w butelce z filtrem lub z możliwością uzupełnienia po drodze.
- Baton energetyczny lub suszone owoce – lekkie i szybkie źródło energii, kiedy zacznie brakować sił.
To drobiazgi, które nie zajmują wiele miejsca, ale w kluczowym momencie potrafią zrobić ogromną różnicę.
Na koniec pamiętaj: każdy szlak to inna historia. Czasem będzie łatwo, czasem ciężko – ale dobrze przygotowany zawsze poradzisz sobie lepiej. Nie musisz mieć profesjonalnego sprzętu z katalogu – wystarczy rozsądek, wygodne buty trekkingowe i odrobina uważności. Szlak czeka!
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz