Horror w gospodarstwie w Idzbarku! Martwe bydło i kury. Są zarzuty!

Dziś informowaliśmy was o bulwersującej sprawie do której doszło w Idzbarku w gminie Ostróda. W jednym z gospodarstw ujawniono padłe zwierzęta. Teraz wracamy do sprawy i podajemy nowe informacje. Kara do 5 lat pozbawienia wolności grozi 33-letniemu mężczyźnie, w którego gospodarstwie ujawniono padłe zwierzęta. Wcześniej zwierzęta były skrajnie zaniedbane, niedożywione i przetrzymywane w nieodpowiednich warunkach. Ich właściciel został zatrzymany i usłyszał zarzuty. Przestępstwo znęcania się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności.

W czwartek 3 marca oficer dyżurny ostródzkiej policji został poinformowany o ujawnieniu padłych zwierząt w gospodarstwie na terenie miejscowości Idzbark. Informację taką przekazał policjantom Powiatowy Lekarz Weterynarii, który pojechał na miejsce zdarzenia.

W wyniku przeprowadzonych czynności ustalono, że do zaniedbania zwierząt dochodziło od dłuższego czasu.

Przyczyną śmierci zwierząt było skrajne zaniedbanie i utrzymywanie ich w rażących warunkach - bez wody, jedzenia i dostępu do lekarzy weterynarii.

W związku z tym zdarzeniem policjanci zatrzymali 33-letniego właściciela zwierząt do wyjaśnienia sprawy. Mężczyzna w momencie zatrzymania był pijany, miał 1,2 promila alkoholu w organizmie.

Podczas prowadzonych czynności w gospodarstwie ujawniono 13 sztuk martwego bydła w wieku od około 2 lat do kilku miesięcy i 10 martwych kur.

W piątek 4 kwietnia 33-latek usłyszał zarzuty w tej sprawie a prokurator zastosował wobec niego policyjny dozór połączony z nakazem powstrzymywania się od opieki nad zwierzętami oraz poprawnego zachowywania się wobec zwierząt. Mężczyzna przyznał się do zarzutów.

foto: KPP Ostróda