Chodzi o wniosek samorządu Olsztyna o włączenie do granic miasta ok. 230 ha położonych w sąsiedniej gminie Purda; negatywną opinię ws. zmiany granic wyraził wojewoda warmińsko-mazurski.
Teraz prezydent Olsztyna Robert Szewczyk poinformował, że MSWiA przedstawiło projekt rozporządzenia, w którym rekomenduje negatywne rozpatrzenie wniosku Olsztyna o rozszerzenie granic.
Jak podkreślił, dokumentem zajmie się 15 lipca Zespół do Spraw Ustroju Samorządu, Obszarów Miejskich i Metropolitalnych Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. Prezydent Olsztyna zapowiedział, że jeśli projekt zostanie utrzymany, to nie będzie to koniec starań o powiększenie obszaru Olsztyna.
- Granice Olsztyna to nie linie na mapie. To realne konsekwencje dla mieszkańców. Dziś z naszej infrastruktury, szkół, dróg, kultury, komunikacji codziennie korzystają dziesiątki tysięcy osób z sąsiednich gmin. Tu pracują, tu uczą swoje dzieci, tu leczą się i robią zakupy, ale podatki zostają gdzie indziej - zaznaczył prezydent Szewczyk.
Jak wyjaśnił, Olsztyn jako miasto wojewódzkie, które dźwiga odpowiedzialność za cały region nie może się na to godzić.
- Mamy prawo do decyzji, narzędzi i przestrzeni, które są adekwatne do roli, jaką pełnimy. I tego właśnie się domagamy. Racjonalności. Wniosek, który złożyliśmy, to pierwszy krok - dodał prezydent Szewczyk.
Wójt Purdy Teresa Chrostowska powiedziała PAP, że bardzo pozytywnie przyjmuje informację o negatywnej rekomendacji dla zmiany granic Olsztyna.
- Dziękuję mieszkańcom za determinację, staroście olsztyńskiemu za wsparcie i wojewodzie warmińsko-mazurskiemu, który wydał negatywną opinię nt. propozycji zmiany granic, bo uznał, że zabrakło dialogu między samorządami - powiedziała wójt Purdy.
Jak zauważyła, potrzebna jest zmiana przepisów, które doprecyzują, jak często samorządy mogą wychodzić z propozycją zmiany granic. W opinii wójt, konieczne jest także wskazanie w przepisach, czy mieszkańcy mają wyrażać opinię ws. zmiany granic w formule konsultacji społecznych czy na drodze referendum lokalnego.
W ocenie władz Olsztyna zmiana granic jest konieczna ze względu na potrzeby rozwojowe stolicy województwa. Ma wzmocnić rolę Olsztyna jako ośrodka gospodarczego i centrum usług publicznych w regionie. Miasto nie powiększało swoich granic od 1988 r.
Zamiarom tym stanowczo sprzeciwiają się m.in. gminni samorządowcy z Purdy. Według nich obszar, który chce przejąć Olsztyn, jest jednym z niewielu terenów inwestycyjnych w tej gminie.
Chodzi o teren między południową granicą Olsztyna a obwodnicą, który obecnie jest w granicach administracyjnych gminy Purda. To ok. 230 ha, z czego ponad 175 ha jest własnością Skarbu Państwa, 37 ha należy do Rodzinnych Ogródków Działkowych "Krokus", a właścicielem ok. 3,7 ha jest gmina Purda. (PAP)
ali/ mbo/ mark/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz