Po dwóch wyjazdowych porażkach Sokoła z rzędu kibice, którzy przybyli na stadion w Ostródzie by dopingować trójkolorowych, liczyli na przełamanie. Rywal trudny - wicelider tabeli, jednak była to szansa, by w przypadku wygranej znacznie zbliżyć się do drugiego miejsca w czwartoligowej tabeli.
Do składu po kontuzji wrócił Kacper Nowicki i kibice liczyli na to, że znacznie wzrośnie siła ofensywna zespołu. Ostatecznie trener Marek Śnieżawski wystawił od pierwszej minuty następującą jedenastkę: Sikora - Liberacki, Musiński, Gajewski, Śnieżawski, Chmielewski, Nowicki, Pieczarka, Kulpa, Szymański, Tunkiewicz.
Goście starali się nie być dłużni i także próbowali zagrozić ostródzianom. Obydwa zespoły miały swoje szanse, jednak skuteczność pozostawiała sporo do życzenia.
Na jedną kolejkę przed końcem rundy jesiennej ostródzianie z 22 punktami zajmują 5 miejsce w tabeli. Do zdecydowanego lidera Startu Nidzica tracą jednak aż 14 punktów.
Za tydzień w ostatniej jesiennej kolejce Sokół u siebie zagra z Pisa Barczewo.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz