Zamknij

Taaka ryba! Niesamowity połów Krzysztofa Kulaszewskiego! Ponad 25 kg sum, długi na ponad metr

19:41, 10.06.2024 Aktualizacja: 20:12, 10.06.2024
Skomentuj

Pan Krzysztof Kulaszewski to 66-latek urodzony w Ostródzie, którego pasją jest wędkarstwo. Zaszczepił ją w nim tata pana Krzysztofa - Henryk, również wędkarz. Rodzinna tradycja jest kontynuowana przez kolejne pokolenie czyli synów pana Krzysztofa.

W swojej 58-letniej karierze wędkarskiej pan Krzysztof złowił wiele różnej wielkości gatunków ryb np. okonie, płotki czy ważące 8 kg szczupaki. Na jego haczyk łapały się też liny czy węgorze, z których największy ważył 2.70 kg

Aktualny rok i miesiąc czerwiec okazał się dla pana Krzysztofa wyjątkowy. Zapewne długo będzie wspominany przez rodzinę i znajomych. Otóż dzisiaj 10 czerwca łowiąc w jeziorze pod Ostródą pan Krzysztof wyciągnął z wody gigantyczną rybę, fantastycznego ważącego 25.70 kg suma. Długość tego okazu wynosi ponad metr, a dokładnie 1 m 25 cm.

Jest to naprawdę rzadki połów. Dlatego podziwiamy i gratulujemy tym bardziej, że jak wiemy pan Krzysztof miał w swoim życiu duże problemy zdrowotne, przeszedł zawał i dwa udary, które jednak jak widać nie zniechęciły go do uprawiania swojego ukochanego hobby.

Zdrowia, zdrowia, zdrowia i wielu kolejnych, udanych połowów życzymy panu Krzysztofowi!

 

 

(redakcja)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

adapisadapis

0 2

I zabral go do domu! Tak rzadka rybe wystepujaca na Mazurach. Wstyd panie wedkarzu. Nie wiem, czy pan zauwazyl , ze od dawna w Polskim wedkarstwie panuje zasada "no kill".

20:45, 10.06.2024
Odpowiedzi:2
Odpowiedz

PosejdonPosejdon

1 0

To powiedz o tej zasądzi rybakom którzy przetrzepali nasze jeziora.

11:07, 11.06.2024

adapisadapis

0 0

Drogi Panie "Posejdon" Rybacy nie moga wypuszczac zlowione-ych ryb, bo wtedy nie mogli by zarabiac na zycie. Winne sa przepisy, ktore bezkrytycznie oddaja w dzierzawe jeziora. Najemcom nie oplaca sie inwestowac w rybostan. Oczywiscie sa jeszcze wzgledy moralne i etyki pracy, ale kto o nich pamieta w dobie kapitalistycznej pogoni za pieniadzem. Pamietam czasy PGRyb i zarybianie sieja, sielawa, wegorzem itp. Kto dzis pamieta, ze w Jez. Morlinskim byly sieje, mietusy i wegorze w duzej ilosci? Byly tez polowy tzw. odchwaszczajace-krapie, ukleje niewyrosniete leszcze i plocie. Dzieki tym polowom poprawialy sie warunki zywieniowe dla szlachetniejszych ryb. Oprocz tego powstale towarzystwa wedkarskie nie zawsze prowadza odpowiednia gospodarke rybacka i wprowadzaja nieodpowiednie gatunki ryb do jezior-patrz karp w jez. Kajkowskim. Stad latwo o degradacje warunkow srodowiskowych dla ryb , ktore stale przebywaly w jeziorze. Ponadto, polowy wedkarzy to rowniez niebagatelny
i negatywny wplyw na rybostan. Zabieranie ryb niewymiarowych do domu, lowienie w okresach ochronnych i nagminne nieprzestrzeganie norm ilosciowych - tu jest bardzo duzo do poprawy. Pozdrawiam i zycze samych przyjemnych chwil nad woda!

15:02, 14.06.2024

OlaOla

1 1

I cieszmy się z tego, bo więcej nikt jej już nie złowi. A kolejna taka może się nie zdarzyć. Szkoda, bo gdyby wróciła do wody może udałoby się ją złowić jeszcze wiele razy, coraz większą... Ps. Czy ludzie jedzą takie stare ryby i im to smakuje?

14:23, 11.06.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

25kg chyba w lbs25kg chyba w lbs

0 0

Jak miał 10kg to max,tyle średnio mają takie sumy,ostatnio złowiłem suma który miał 145cm i miał 18kg więc tu nie dam wiary w ta wagę zresztą jak by tyle miał to wisiał by na wadze i było by zdjęcie więc to ściema i tyle

14:33, 11.06.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%