19 lipca życie jej i jej rodziny zatrzymało się w jednej chwili. Tego dnia bowiem trafiła do szpitala z pękniętym tętniakiem mózgu. W wyniku wylewu pozostawała przez dwa miesiące w śpiączce, przeszła też trudne leczenie m. in. dwie operacje głowy.
W tej chwili pani Grażyna nadal jest w szpitalu, gdzie próbuje wrócić do zdrowia. Jednak...
Mama komunikuje się z nami mrugając, próbuje mówić, ruszać rękoma, ale...wszystko ją boli. W szpitalu nadal leży, nie ma rehabilitacji, fizjoterapii, jest karmiona przez sondę i wymaga całodobowej opieki. Aby stanąć na nogi, potrzebna jest jak najszybsza i jakościowa neurorehabilitacja. Mimo trudności wierzymy, że Mama ma w sobie ogromną siłę, by wrócić do sprawności - opisuje stan mamy jej syn Cezary.
W tej chwili potrzebna jest intensywna rehabilitacja w specjalistycznym ośrodku. Koszt miesięcznego pobytu, to minimum 35 000 zł, a pani Grażyna potrzebuje kilku miesięcy takiej profesjonalnej terapii.
Dlatego też zwracamy się z prośbą do Was, drodzy Czytelnicy o wsparcie zbiórki na rehabilitację Pani Grażyny. Dziękujemy za każdą wpłatę, nawet najmniejszą, bo każda przybliży Panią Grażynę do zdrowia.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ostrodaflesz.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz