Brazylia, największy producent pomarańczy na świecie, zmaga się z trudnościami, które mogą drastycznie wpłynąć na ceny soku pomarańczowego na całym świecie. Choroba cytrusów oraz ekstremalne warunki pogodowe zagrażają uprawom i podnoszą koszty produkcji.
Produkcja pomarańczy w Brazylii stoi przed poważnym zagrożeniem. Choroba cytrusów, znana jako huanglongbing (HLB) lub choroba żółtego smoka, niszczy drzewa owocowe, powodując, że owoce stają się małe i niedojrzałe.
Choroba ta, przenoszona przez azjatyckiego owada citrus psyllid, jest nieuleczalna i trudna do opanowania. Dodatkowo, zmieniające się warunki pogodowe, w tym susze, jeszcze bardziej komplikują sytuację.
Problemy te nie ograniczają się tylko do Brazylii. Na Florydzie, jednym z kluczowych regionów upraw pomarańczy, drzewa w wieku około 15 lat praktycznie zniknęły. W efekcie, globalne zapasy soku pomarańczowego maleją, co prowadzi do znacznego wzrostu cen.
W Polsce ceny soku pomarańczowego są obecnie najwyższe od 15 lat, a w ciągu ostatniego roku produkt podrożał o 30%. W Wielkiej Brytanii zanotowano wzrost cen o 34%.
Producenci napojów są zmuszeni przenosić wyższe koszty na konsumentów. Dyrektor generalny Brytyjskiego Stowarzyszenia Napojów Bezalkoholowych przyznaje, że nie da się uniknąć wzrostu cen.
Eksperci przewidują, że wkrótce bardziej opłacalne będzie wyciskanie soku ze świeżych pomarańczy niż kupowanie gotowego produktu w kartonie.
Jedyną nadzieją na zahamowanie wzrostu cen jest spadająca konsumpcja soku pomarańczowego.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz