Mężczyzna został zwolniony z pracy i doszło do szeregu nieporozumień z pracodawcą na temat ostatecznych rozliczeń. Zamiast próbować np. dropi sadowej, postanowił wziąć sprawy w swoje ręce - niekoniecznie poruszając się w granicach prawa.
Mężczyzna udał się do bazy transportowej swojego byłego szefa, skąd dokonał kradzieży ciągnika siodłowego z naczepą o wartości 80 tysięcy złotych, a następnie odjechał do miejsca swojego zamieszkania.
Jak informuje Komenda Powiatowa Policji w Ostródzie, po otrzymanym zgłoszeniu do sprawy włączyli się dzielnicowi z Posterunku Policji w Małdytach. Ustalając stan faktyczny i przebieg wydarzeń, zatrzymali sprawcę przestępstwa. Mężczyzna usłyszał już zarzut kradzieży i złożył wyjaśnienia.
Teraz jego zachowanie będzie analizowane przez sąd. Za popełniony czyn grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 5. Skradziony zestaw transportowy trafił już do rąk właściciela.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz