ODNALEZIONO CIAŁO WĘDKARZA, POD KTÓRYM WCZORAJ ZAŁAMAŁ SIĘ LÓD W GM. MIŁOMŁYN

Niestety potwierdziła się najgorsza możliwość. Wędkarz, pod którym wczoraj, w piątek 16 grudnia załamał się lód na Jeziorze Gil Mały w Gminie Miłomłyn, nie żyje. Dziś odnaleziono jego ciało.

O tym nieszczęśliwym zdarzeniu informowaliśmy Was wczoraj tutaj: GM. MIŁOMŁYN: ZAŁAMAŁ SIĘ LÓD POD WĘDKARZEM! TRWA AKCJA RATUNKOWA NA JEZIORZE GIL!

Wczorajsze intensywne poszukiwania, przy użyciu także grupy nurkowej  niestety nie przyniosły rezultatu i zostały przerwane. Dziś rano zostały wznowione.

Niestety sprawdził się najgorszy scenariusz. Jak poinformował nas dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej w Ostródzie mł. bryg. Marcin Wiśniewski, dziś niedaleko miejsca, gdzie załamał się lód, strażacy zlokalizowali ciało mężczyzny, mieszkańca powiatu ostródzkiego. Wędkarz znajdował się około 3 metry pod wodą, został wyciągnięty przez nurka.

Przypomnijmy, że w piątek 16 grudnia, po godz. 15.00 na Jeziorze Gil Mały w Gminie Miłomłyn doszło do nieszczęśliwego zdarzenia. Na jeziorze było dwóch wędkarzy pod jednym z nich załamała się lód i wpadł on do wody. Drugi z wędkarzy zgłosił zdarzenie i wezwał pomoc.

Jak informował na gorąco dowódca mł. bryg. Marcin Wiśniewski z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Ostrodzie, a miejsce zostały zadysponowane zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Ostródzie w tym Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wodno-Nurkowego "Ostróda" oraz zastępy z Ochotniczych Straży Pożarnych z Miłomłyna i z Liwy. Działania przebiegały w bardzo trudnych warunkach i były mocno utrudnione, ponieważ lód pod wędkarzem załamał się daleko od brzegu, a wokół jeziora są tereny leśne. Sprzęt nurkowy musiał zostać dostarczony do miejsca, w którym załamał się lód i dopiero tam nurkowie schodzili pod wodę. Takie nurkowanie podlodowe jest skrajnie trudne i niebezpieczne.

Apelujemy, uważajcie i nie wchodźcie na lód, który wciąż jest w tej chwili kruchy!

Foto: st. kpt. Damian Górski