Pytanie referendalne brzmiało: „Czy zgadzasz się na przejęcie przez Miasto Olsztyn gruntów leżących w gminie Purda?”.
Mieszkańcy mieli się wypowiedzieć, czy wyrażają zgodę na proponowaną przez prezydenta Olsztyna zmianę granic miasta. Powiększenie obszaru Olsztyna miałoby się odbyć kosztem tej gminy.
Wójt Purdy Teresa Chrostowska w mediach społecznościowych w poniedziałek poinformowała, że frekwencja w referendum wyniosła 33,18 procent. Uprawnionych do głosowania w gminie Purda jest 6,6 tys.
Przeciw propozycji prezydenta Olsztyna oddano 2271 głosów, za - 68.
„Zgodnie z Ustawą z dnia 15 września 2000 r. o referendum lokalnym jest ono ważne i rozstrzygające. Zadecydowaliśmy więc – powiedzieliśmy NIE Olsztynowi i jego władzom. Nie godzimy się na poszerzenie granic miasta naszym kosztem. Będziemy bronić integralności gminy, a tym samym naszej przyszłości” - napisała wójt Chrostowska.
Podziękowała mieszkańcom Purdy za zaangażowanie oraz wsparcie, jakie gmina otrzymała od innych samorządów, stowarzyszeń, osób prywatnych z kraju i zagranicy.
„To nasz wspólny ogromny sukces” - oceniła.
W styczniu prezydent Olsztyna Robert Szewczyk poinformował o pomyśle przyłączenie do stolicy Warmii i Mazur terenu między południową granicą Olsztyna a obwodnicą w granicach administracyjnych gminy Purda. To około 235 ha.
Uchwałę o zmianie granic i w sprawie przeprowadzenia konsultacji podjęli radni Olsztyna. W dwutygodniowych konsultacjach wzięło udział niemal 2,5 tys. mieszkańców Olsztyna, z czego ponad 70 proc. wskazało, że jest za poszerzeniem granic administracyjnych miasta.
W odpowiedzi na konsultacje olsztyńskie w Purdzie powstał społeczny komitet referendalny, który zainicjował referendum lokalne.
Wójt Purdy Teresa Chrostowska sprzeciwia się pomysłowi prezydenta Olsztyna, wskazując, że tereny, które miałyby być włączone do miasta, to jedyne tereny inwestycyjne gminy. Podkreśla, że przejęcie tego obszaru przez Olsztyn uniemożliwi gminie rozwój i rozpoczęcie różnych inwestycji ważnych dla mieszkańców.
Prezydent Olsztyna Robert Szewczyk mówił, że zmiana granic jest konieczna ze względu na potrzeby rozwojowe stolicy województwa. Ma wzmocnić rolę Olsztyna jako ośrodka gospodarczego i centrum usług publicznych w regionie. Przekonywał, że wszyscy na tym skorzystają, bo – jak mówił – bez rozwoju Olsztyna nie byłoby rozwoju sąsiednich gmin i województwa.
Podczas zwołanej w Olsztynie w poniedziałek konferencji, pełnomocnik komitetu referendalnego Katarzyna Maziec powiedziała, że:
„wynik niedzielnego głosowania pokazuje, jak istotna jest to sprawa dla społeczności lokalnej podolsztyńskiej gminy”.
„Frekwencja ponad 30 proc. wskazuje, jak ważne są więzi społeczne i spójność terytorialna. Mówimy jednym głosem: jesteśmy przeciwko przyłączeniu części naszej gminy do Olsztyna. W niedzielę nasi mieszkańcy odłożyli swoje prywatne sprawy na rzecz obowiązku obywatelskiego. Jest to nasz ogromny sukces” - podkreśliła Maziec.
Wójt gminy Purda Teresa Chrostowska powiedziała, że niedzielne referendum lokalne jest ważne i rozstrzygające, bo frekwencja wyniosła 33,2 proc.
„Ogromnie doceniam wysiłek mieszkańców, którzy poszli w niedzielę do urn. Wyborcy musieli przyjechać do 8 lokali wyborczych z 45 miejscowości. Niektórzy z nich mieli do przejechania po 20 kilometrów. W niedzielę nie kursują autobusy, dziękuję wszystkim za determinację i zrozumienie” - dodała wójt. Pytana, jaki był koszt referendum odpowiedziała, że ponad 30 tys. zł.
Przewodniczący rady powiatu olsztyńskiego Grzegorz Drozdowski wyraził przekonanie, że „dobry wynik w referendum będzie silnym argumentem w walce przeciw aneksji gminy Purdy”.
Starosta olsztyński Andrzej Abako zaznaczył, że Olsztyn ma tereny, które może wykorzystać na rozwój i nie musi podejmować działań, by przejmować obszary należące do sąsiednich gmin.
„Gminy pomogły Olsztynowi, gdy trzeba było zbudować obwodnicę, która przebiega przez ich obszary” - dodał.
Mówiąc o kosztach starosta podkreślił, że „referendum w Purdzie sprowokował prezydent Olsztyna i to on powinien ponieść koszty jego przeprowadzenia”.
Przewodniczący Rady Miasta Olsztyna Łukasz Łukaszewski (KO) ocenił w poniedziałek, że „referendum w gminie Purda to wyraz demokratycznych procesów, które szanuje jako samorządowiec”.
„Było to referendum o charakterze opiniodawczym, niewiążącym prawnie. Jako przewodniczący Rady Miasta Olsztyna muszę zauważyć, że przeprowadzenie pełnego referendum generuje znaczne koszty dla budżetu gminy, podczas gdy konsultacje społeczne, które przeprowadziliśmy w Olsztynie, są równie skutecznym, a zdecydowanie bardziej ekonomicznym narzędziem badania opinii mieszkańców” - zaznaczył Łukaszewski.
Urząd Miasta w Olsztynie podał, że koszty kampanii informacyjno-promocyjnej dotyczącej olsztyńskich konsultacji społecznych wyniosły 15,8 tys. zł. W konsultacjach społecznych w Olsztynie opinię wyraziło niemal 2,5 tys. osób. Ponad 70 proc. wskazało, że jest za poszerzeniem granic administracyjnych miasta.
Łukaszewski podkreślił, że rozumie obawy władz gminy Purda.
„Jednak z pełnym przekonaniem mogę zapewnić mieszkańców Starego Olsztyna, że włączenie ich terenów w granice miasta przyniesie im wymierne korzyści. Olsztyn jako stolica regionu oferuje możliwości rozwojowe, infrastrukturalne i usługowe na poziomie niedostępnym w innych gminach województwa warmińsko-mazurskiego” - dodał.
Rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Olsztynie Patryk Pulikowski poinformował PAP, że ws zmiany granic Olsztyna samorząd przygotowuje wniosek i wymaganą prawem dokumentację, która zostanie przekazana wojewodzie warmińsko-mazurskiemu.
„Olsztyńscy radni powinni zająć się odpowiednimi uchwałami w maju” - dodał.
Według władz Olsztyna na części przyłączonego obszaru miałoby powstać miasteczko prawne, czyli nowe siedziby takich instytucji, jak sąd i prokuratura, a docelowo również areszt śledczy, który funkcjonuje obecnie w ścisłym centrum miasta. Ma to również pomóc w staraniach o utworzenie w Olsztynie pierwszego w regionie sądu apelacyjnego.
Rada Ministrów w drodze rozporządzenia tworzy, łączy, dzieli i znosi gminy oraz ustala ich granice. Wnioski zaś przedkłada minister spraw wewnętrznych i administracji.
Zgodnie z ustawą o referendum lokalnym, referendum jest ważne, jeżeli wzięło w nim udział co najmniej 30 proc. uprawnionych do głosowania, a wynik referendum jest rozstrzygający, jeżeli za jednym z rozwiązań w sprawie poddanej pod referendum oddano więcej niż połowę ważnych głosów.
ali/ mam/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz