Zamknij

Wygrana Sokoła Ostróda z Olimpią II Elbląg na inaugurację rundy wiosennej w IV lidze

19:30, 08.03.2025 Aktualizacja: 19:58, 08.03.2025
Skomentuj Foto: Sokół Ostróda youtube print screen Foto: Sokół Ostróda youtube print screen

Sokół Ostróda pokonał rezerwy Olimpii Elbląg na inaugurację rundy wiosennej IV ligi. Choć rywal wydawał się słabszy, to mecz nie należał do najłatwiejszych. Najwazniejsze jednak są3 punkty, którymi rozpoczyna Sokół batalię w rundzie rewanżowej.

Na mecz z Olimpia II Elbląg trener Marek Śnieżawski zdecydował się wystawić następującą jedenastkę: Sikora - Błaut, Śnieżawski, Szramka, Pieczarka, Wasiak, Kowalski, Wypych, Wenger, Koć, Rutkowski.

Niedługo czekali kibice na pierwsza bramkę dla Sokoła na Stadionie Miejskim przy ul. 3 Maja w Ostródzie. . W 9 minucie po błędzie obrońcy, który niemal z połowy boisko zagrywał do bramkarza, do piłki dopadł Tomasz Śniezawski i pewnym strzałem nie dał szans bramkarzowi gości.

Kilka minut później dobre uderzenie ostródzian z rzutu wolnego, jednak bramkarz Olimpii sięga piłkę.

W 21 minucie pierwszy groźny strzał na bramkę trójkolorowych oddali goście, jednak Sikora stanął na wysokości zadania i pewnie wybił piłkę na rzut rożny.

Klika kolejnych minut to próby ataków Olimpii, jednak to Sokół zdobył kolejna bramkę. Najpierw 2 składne akcje zakończone dobrymi strzałami, po których bramkarz wybija piłkę na rzut rożny. Po jednym z nich w zamieszaniu pod bramką rywale strzelają sobie bramkę samobójczą, choć na początku zaliczono ją Śnieżawskiemu.

Dużo nie brakowało a chwilę później mielibyśmy 3:0, jednak bramkarz gości zatrzymał oddany z kilku metrów strzał.

Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ już zmianie.

Druga połowa rozpoczęła się od ataków Sokoła. Po jednym z nich i strzale z rzutu wolnego piękną paradą popisał się bramkarz Olimpii, ratując swój zespół przed utratą kolejnego gola.

Sokół miał przewagę i nie pozwalał rywalowi na wiele. Stwarzał sobie kolejne dobre sytuacje, jednak na posterunku stał goalkeeper z Elbląga. Tymczasem w 61 minucie bramki omal nie zdobyli goście, jednak tym razem interweniowali Sikora razem z obrońcą Sokoła.

Chwilę później mieliśmy już jednak tylko 2:1. Fantastyczny strzał z narożnika pola karnego, piłka minęła Sikorę i trafiła do bramki tuż przy słupku. Trzeba przyznać, że bramkarz ostródzian nie miał zbyt wiele do powiedzenia po tym strzale.

Od tego momentu gra się zaostrzyła, nie brakowało fauli (kilka razy przy wychodzeniu Sokoła do dobrych pozycji) a sędzia zaczął karać zawodników żółtymi kartkami. Zreszta nie tylko zawodników, bo jedna z nich otrzymał.... trener Sokoła Marek Śnieżawski.

Gra była szarpana, obydwa zespoły próbowały zmienić wynik, jednak bezskutecznie. Ostatecznie po ciężkim meczu Sokół pokonał Olimpię II Elbląg 2:1, do końca drżąc o wynik meczu.

Sokół Ostróda - Olimpia II Elbląg 2:0 (2:0)

Bramki dla Sokoła: Śnieżawski 9'; samobójcza 30',

(redakcja)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%