Na mecz z Olimpia II Elbląg trener Marek Śnieżawski zdecydował się wystawić następującą jedenastkę: Sikora - Błaut, Śnieżawski, Szramka, Pieczarka, Wasiak, Kowalski, Wypych, Wenger, Koć, Rutkowski.
Niedługo czekali kibice na pierwsza bramkę dla Sokoła na Stadionie Miejskim przy ul. 3 Maja w Ostródzie. . W 9 minucie po błędzie obrońcy, który niemal z połowy boisko zagrywał do bramkarza, do piłki dopadł Tomasz Śniezawski i pewnym strzałem nie dał szans bramkarzowi gości.
Kilka minut później dobre uderzenie ostródzian z rzutu wolnego, jednak bramkarz Olimpii sięga piłkę.
W 21 minucie pierwszy groźny strzał na bramkę trójkolorowych oddali goście, jednak Sikora stanął na wysokości zadania i pewnie wybił piłkę na rzut rożny.
Klika kolejnych minut to próby ataków Olimpii, jednak to Sokół zdobył kolejna bramkę. Najpierw 2 składne akcje zakończone dobrymi strzałami, po których bramkarz wybija piłkę na rzut rożny. Po jednym z nich w zamieszaniu pod bramką rywale strzelają sobie bramkę samobójczą, choć na początku zaliczono ją Śnieżawskiemu.
Dużo nie brakowało a chwilę później mielibyśmy 3:0, jednak bramkarz gości zatrzymał oddany z kilku metrów strzał.
Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ już zmianie.
Druga połowa rozpoczęła się od ataków Sokoła. Po jednym z nich i strzale z rzutu wolnego piękną paradą popisał się bramkarz Olimpii, ratując swój zespół przed utratą kolejnego gola.
Sokół miał przewagę i nie pozwalał rywalowi na wiele. Stwarzał sobie kolejne dobre sytuacje, jednak na posterunku stał goalkeeper z Elbląga. Tymczasem w 61 minucie bramki omal nie zdobyli goście, jednak tym razem interweniowali Sikora razem z obrońcą Sokoła.
Od tego momentu gra się zaostrzyła, nie brakowało fauli (kilka razy przy wychodzeniu Sokoła do dobrych pozycji) a sędzia zaczął karać zawodników żółtymi kartkami. Zreszta nie tylko zawodników, bo jedna z nich otrzymał.... trener Sokoła Marek Śnieżawski.
Gra była szarpana, obydwa zespoły próbowały zmienić wynik, jednak bezskutecznie. Ostatecznie po ciężkim meczu Sokół pokonał Olimpię II Elbląg 2:1, do końca drżąc o wynik meczu.
Bramki dla Sokoła: Śnieżawski 9'; samobójcza 30',
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz