Spotkanie trwało ponad trzy godziny, a wynik ważył się dosłownie do ostatnich uderzeń. Ostródzianie „rzutem na taśmę” wyrwali cenny remis i wciąż pozostają w czołówce ligowej tabeli.
Choć tym razem Jacek Mitas nie dopisał punktów do dorobku drużyny, walczył ambitnie w każdym pojedynku – za co należą się wielkie brawa!
Przebieg meczu był niezwykle zacięty. Energa rozpoczęła znakomicie, prowadząc 3:1 po pierwszej serii gier singlowych. Gospodarze zdołali jednak doprowadzić do wyrównania, pewnie wygrywając oba deble. W decydujących singlach drużyny podzieliły się punktami, co dało końcowy remis 5:5.
Dla Energi Morliny to bardzo cenny punkt zdobyty na trudnym terenie lidera, tym bardziej, ze ostródzianie, choć tracą w tabeli 3 punkty, to mają 2 mecze więcej do rozegrania! A więc walka o fotel lidera I ligi i awans trwa w najlepsze!

Foto: Energa Morliny Ostróda
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz