Z taśmy produkcyjnej w olsztyńskiej fabryce zjechała ostatnia opona do ciężarówki - poinformował PAP rzecznik prasowy Michelin Polska Piotr Staszałek. W ciągu 51 lat wyprodukowano tam 27 mln takich opon. W Olsztynie będą nadal produkowane opony do aut osobowych i maszyn rolniczych.
"Produkowane w Olsztynie opony trafiały na rynki całego świata, w Polsce zostawała niewielka część tej produkcji" - poinformował PAP Staszałek. Przekazał, że w sumie przez 51 lat wyprodukowano w Olsztynie 27 mln sztuk opon ciężarowych.
Michelin zdecydował o zamknięciu produkcji tego typu opon ze względu na sytuację na rynku oponiarskim świata, który jest zalewany tanimi oponami produkowanymi w Chinach. Staszałek zapewnił PAP, że ani jedna osoba pracująca przy produkcji opon do ciężarówek nie straciła pracy.
"Wszyscy znaleźli zatrudnienie w innych zakładach naszej olsztyńskiej fabryki, która należy do najnowocześniejszych w Europie, jest stale rozwijana, wyposażana w nowe technologie i udoskonalana. Co więcej, nie pozbywamy się pracowników, ale o nich zabiegamy" - podkreślił Staszałek.
Michelin w Olsztynie nadal produkuje opony do maszyn rolniczych, kordy i formy oraz opony do aut osobowych, w tym - elektrycznych. Staszałek wyjaśnił PAP, że opony do aut elektrycznych muszą być bardziej wytrzymałe, ponieważ samochody elektryczne są znacznie cięższe od aut napędzanych paliwem. W samochodach elektrycznych inaczej rozkłada się też nacisk na opony niż w autach tradycyjnych.
"Nasze doświadczenie pokazuje, że chińskie opony jakościowo są znacznie grosze, ale cenowo są bezkonkurencyjne" - ocenił Staszałek.
Olsztyńska Fabryka Michelina zajmuje powierzchnię ponad 170 ha i zatrudnia blisko 5 tys. ludzi. To jedna z największych fabryk koncernu Michelin na świecie i największy pracodawca w woj. warmińsko-mazurskim. (PAP)
jwo/ mmu/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz