Według wstępnych danych w październiku br. na siedmiu największych rynkach w Polsce sprzedano 4 tys. mieszkań deweloperskich; to o 27 proc. więcej niż w październiku 2024 r. - wynika z raportu Otodom. Jak dodano, obecnie w tych miastach do kupienia jest 62,1 tys. lokali.
"Pierwszy raz w tym roku dane z monitoringu rynku mieszkaniowego negatywnie zweryfikowały tezę, że obniżka stóp procentowych wywołuje skokowy wzrost liczby sprzedanych mieszkań w stosunku do poprzedniego miesiąca. Warto jednak zauważyć, że również pierwszy raz w tym roku mieliśmy do czynienia z obniżkami następującymi miesiąc po miesiącu i październikowa decyzja RPP wpisywała się w rozpoznany już przez rynek cykl obniżek. Zatem efekt zaskoczenia, który po poprzednich obniżkach pobudzał potencjalnych nabywców do finalizowania zakupu mieszkania, nie miał już tak dużej siły oddziaływania" - wskazała cytowana w publikacji Katarzyna Kuniewicz z Otodom.
Październikowe dane - jak wyjaśniono - wpisują się w obserwowaną od kilku miesięcy przez analityków firmy tendencję "stopniowego wzrostu skłonności kupujących do finalizacji decyzji o zakupie". Trend ten umacnia się m.in. za sprawą rosnącej zdolności kredytowej i stabilizacji cen mieszkań.
Jak wynika z opracowania, liczba mieszkań wprowadzonych do sprzedaży w październiku okazała się niższa niż we wrześniu. Deweloperzy rozpoczęli sprzedaż o 1 proc. mniejszej liczby mieszkań niż miesiąc wcześniej, co przekłada się na kilkadziesiąt nowych lokali mniej. W przypadku popytu różnica między wynikami z października i września (przed korektą) była większa i sięgnęła -9 proc. W efekcie przewaga bieżącego popytu nad podażą była mniejsza niż we wrześniu.
Autorzy raportu wskazali również, że liczba dostępnych mieszkań na siedmiu największych rynkach w Polsce wynosi 62,1 tys. lokali, a po doliczeniu mieszkań zarezerwowanych przez kupujących - ponad 68,5 tys.
Zgodnie z wyliczeniami Otodom, we wszystkich analizowanych miastach w październiku odnotowano lekkie korekty średnich cen mieszkań względem września, jednak żadna z nich nie przekroczyła poziomu 2 proc. W stolicy za metr kwadratowy nowego mieszkania trzeba było zapłacić średnio 17,4 tys. zł/mkw., co plasuje Warszawę na pierwszym miejscu wśród analizowanych miast.
W Trójmieście średnia cena wyniosła 17,3 tys. zł, a w Krakowie było to 16,5 tys. zł. W pozostałych dużych miastach ceny były nieco niższe. We Wrocławiu wynosiły średnio 14,4 tys. zł/mkw., w Poznaniu 13,5 tys. zł/mkw., a w Katowicach 12,7 tys. zł/mkw. Najbardziej przystępna cenowo pozostaje Łódź, gdzie średnia cena metra kwadratowego mieszkania deweloperskiego w październiku wynosiła 11,2 tys. zł/mkw.
Autorzy opracowania zwrócili jednocześnie uwagę, że po stronie wprowadzających mieszkania na rynek bardziej wyczuwalny jest niepokój i niepewność niż optymizm.
"Listopadowa decyzja RPP z pewnością wzmocni dotychczasowe tendencje po stronie sprzedaży, jednak siła jej oddziaływania na rynek będzie z pewnością mniejsza niż obniżek z maja i lipca. Efekt zaskoczenia, który towarzyszył tym pierwszym obniżkom oraz przekonanie, że więcej obniżek w tym roku nie będzie, były impulsem do zakończenia poszukiwań i sfinalizowania transakcji przez wielu kupujących. Obecne obniżki, w szczególności te trzy ostatnie następujące miesiąc po miesiącu, mogą wywołać po stronie popytowej odwrotny skutek - wstrzymanie się zainteresowanych z zakupem mieszkania do czasu ustabilizowania się warunków kredytowych" - wskazała Katarzyna Kuniewicz.
(PAP)
bpk/ mick/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz